Omówienia utworów

Requiem na 4 głosy solowe, chór mieszany i orkiestrę, 1945–49; 1981

Requiem. Requiem aeternam

RequiemRequiem aeternam. Narodowa Orkiestra Polskiego Radia, Chór Polskiego Radia; Iwona Hossa - sopran, Ewa Marciniec - alt, Piotr Kusiewicz - tenor, Piotr Nowacki - bas, Michał Klauza - dyrygent, 2006.

Requiem. Dies irae

RequiemDies irae. Narodowa Orkiestra Polskiego Radia, Chór Polskiego Radia; Iwona Hossa - sopran, Ewa Marciniec - alt, Piotr Kusiewicz - tenor, Piotr Nowacki - bas, Michał Klauza - dyrygent, 2006.

Requiem

Requiem Romana Palestra jest jedną z pierwszych pozycji napisanych po drugiej wojnie światowej z myślą o upamiętnieniu jej ofiar. Wyciąg fortepianowy został ukończony już 17 listopada 1945 (taka data znajduje się na zachowanym rękopisie). Jednak praca nad ostateczną formą dzieła i jego orkiestracja miała potrwać jeszcze 3 lata. 

7 stycznia 1946 Palester pisze do Ochlewskiego o instrumentowaniu Requiem w „szacownych murach Biblioteki Polskiej [w Paryżu]”. Prawie półtora roku później melduje Zofii Przypkowskiej: „Napisałem Requiem”. Ale ciągle jeszcze praca nad monumentalnym dziełem nie jest ukończona. 9 stycznia 1947 kompozytor pisze do Kazimierza Wierzyńskiego: 

Na razie odpoczywamy w cudnym Paryżu od ciężaru wschodniej Europy, a ja kończę „Requiem” poświęcone ofiarom wojny. Tak się pięknie złożyło, że chodzę pracować do pracowni Zyga Dygata w Bibliotece Polskiej na Quai d’Orlean. – Domyśla się Pan, że to całkiem niecodzienne przeżycie móc komponować w tych murach, tak przesiąkniętych na wylot „tamtą” Polską Wielkiej Emigracji! 

Miesiąc później ponownie w liście do Ochlewskiego pojawia się wzmianka: „Requiem instrumentuję szybko, za miesiąc będzie gotowe”. Ten miesiąc jednak znów nieco się wydłużył i wreszcie 11 maja 1947 r. kompozytor pisał do Wierzyńskiego: 

„Requiem” mam tutaj w partyturze rękopiśmiennej – wyciąg fortepianowy też jest w druku. Siadam natychmiast do przepisywania partytury i za miesiąc to powinno być gotowe. Dla informacji – jest to utwór dość długi (46’) na orkiestrę, czterech solistów i chór mieszany. Normalne liturgiczne Requiem tylko bez Credo i Offertorium; tekst oczywiście łaciński.

Zainteresowanie Requiem Palestra początkowo było bardzo duże. Już 11 marca 1946 w audycji radiowej z Krakowa wykonano fragment pierwszej wersji Lacrimosy, a 15 listopada 1948 w PWM wykonano dwie dalsze części: Lux aeterna i Confutatis. Niestety wkrótce zmienił się klimat wokół muzyki Palestra. Wprawdzie kompozytor usiłował zainteresować kompozycją, będącego wówczas u szczytu sławy dyrygenta, Artura Rodzińskiego, a władze w Polsce sfinansowały druk kopii w celach promocyjnych, ostatecznie jednak do wydania Requiem nie doszło. Prawykonania dzieła podjął się belgijski dyrygent, Franz André, który staje się niedługo głównym wykonawcą dzieł Palestra. Pod jego dyrekcją Requiem zaprezentowano po raz pierwszy 12 października 1949 roku w Brukseli, z udziałem Orkiestry i Chóru Radia Belgijskiego. Polskie wykonanie dzieła miało miejsce w 1958 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie. Utwór poprowadził Bohdan Wodiczko, niestrudzony popularyzator muzyki współczesnej, bardzo oddany muzyce Palestra. Po tym koncercie entuzjastyczną recenzję napisał Bohdan Pociej, który stwierdził m.in., że jest to najważniejsza kompozycja religijna polska po Stabat Mater Szymanowskiego.

W  pierwotnej wersji Requiem Palestra liczyło 9 części i trwało blisko 45 minut. Potem autor  zrezygnował z Recordare (które było czwartą częścią) i ostatecznie powstało dzieło 8-częściowe. Kompozycja ma charakter dość kameralny i o to chodziło kompozytorowi, który zrezygnował z użycia w orkiestrze puzonów i kotłów. Soliści występują zawsze w kwartecie, a poszczególne części są zestawione kontrastowo zgodnie z dramaturgią tekstu.

Wskutek braku wydania nie wiemy nic o następnych wykonaniach Requiem za życia Palestra. Po prawykonaniu w 1983 r. w Krakowie Te Deum przez Tadeusza Strugałę, Palester namawiał dyrygenta, aby wykonał także jego mszę żałobną. Pod koniec życia dokonał także ostatniej rewizji utworu, przygotowując jego ostateczną postać. Jednak i tym razem do wydania i kolejnych wykonań nie doszło. Dopiero po śmieci kompozytora, w 1990 r. Opera w Bytomiu zaprezentowała Requiem Palestra w wersji scenicznej, a 10 lat później wykonał Requiem w Krakowie Stanisław Gałoński z zespołem Capella Cracoviensis.