Benedetto Croce (1866–1952)
Filozof, historyk, esteta, polityk, we wszystkim, czego się tknął, pozostawił trwałe i ważkie ślady. Benedetto Croce wydaje się być ostatnim pogrobowcem z linii "polihistorów" – ludzi, którzy potrafili w każdą dyscyplinę, której się tknęli tchnąć świeżego ducha, którzy nie ograniczali się do jednej specjalności, ale mieli dar szybowania po najrozmaitszych dziedzinach myśli ludzkiej, a robili to wszędzie i zawsze z powodzeniem. Czy miał kompetencje we wszystkich tych dziedzinach, to inna sprawa. Ale była w nim jakaś niespożyta, niemal renesansowa siła i upór, który pozwala nam przypuszczać, że Croce miał po prostu pasję wyżycia się, zakosztowania wszystkich dyscyplin intelektualnych. Wydaje się, że to nie on służył filozofii lub historii, ale filozofia i historia służyły jemu, służyły jego osobistemu wyżywaniu się.
1952