Fakt, że twórcy tej miary, co Schönberg, Auric, Honneger, Ibert, Milhaud, Prokofiew, Weill, Rathaus i in., z polskich kompozytorów Maklakiewicz i Palester, zaczynają interesować się muzyką filmową, pozwala mieć nadzieję, że muzyka nowoczesna zwycięsko wkroczy na teren filmu

– pisała Zofia Lissa w połowie lat 30. XX stulecia (Muzyka i film. Studium z pogranicza ontologii, estetyki i psychologii muzyki filmowej, Lwów 1937, s. 132).

Wskazani przez Lissę kompozytorzy polscy nie są, rzecz jasna, jedynymi dwoma, którzy w okresie międzywojennym uprawiali muzykę filmową (na taką listę wpisać trzeba także m.in. Feliksa Rybickiego, Grzegorza Fitelberga, Ludomira Różyckiego, Piotra Perkowskiego, Andrzeja Panufnika, Witolda Lutosławskiego, Michała Kondrackiego, by ograniczyć się wyłącznie do tych, dla których nie była ona podstawowym zakresem  „specjalizacji”), ale nazwisko Palestra ma w ich kontekście istotne znaczenie. Odcisnęło trwały ślad w dziejach polskiej kinematografii choćby ze względów ilościowych, mimo iż sam kompozytor nie nadawał temu aspektowi swej twórczej działalności (podobnie jak muzyce pisanej dla teatru) większej wagi. Do 1939 roku powstawo co najmniej 14 filmów z muzyką Palestra, od 1945 roku począwszy – kolejnych dziewięć. Przed wybuchem wojny spośród rodzimych kompozytorów „poważnych” bardziej aktywny od Palestra w dziedzinie muzyki filmowej był tylko Jan Adam Maklakiewicz, a po jej zakończeniu aż do momentu podjęcia decyzji o emigracji Palester angażowany był do najbardziej prestiżowych polskich produkcji.

 

Dzikie pola (Wild Fields), 1932Dziewczęta z Nowolipek (The Girls from Nowolipki), 1937Nad Niemnem (On the Niemen River), 1939Fox Kitaszek, 1946