Zbigniew Drzewiecki (1890-1971)
Jeśli młodość Drzewieckiego, jego studia wiedeńskie upłynęły jeszcze w okresie kryzysu pianistyki romantycznej, to na starość miał on tę wielką satysfakcję, że doczekał się pełnego tryumfu wszystkich swoich ideałów estetycznych. Młodzi artyści dzisiejsi nie zdają sobie nawet sprawy, jak ciężka była wieloletnia walka o nowe oblicze pianistyki. Dziś respekt wobec koncepcji i tekstu kompozytora wydaje się nam rzeczą samą przez się zrozumiałą, ale przecież jeszcze pół wieku temu panowały w tradycyjnej pianistyce całkiem inne zasady. I dzięki pracy całego życia takich ludzi jak Drzewiecki poszły w końcu do lamusa dawne "rozwichrzone" metody interpretacyjne, przeróżne dowolności i rozmaite wyskoki rzekomo "nastrojowe", ale o ekspresji więcej niż wątpliwej. Pozycję jednego z głównych przywódców polskiej szkoły pianistycznej w jej stanie dzisiejszym zdobył zresztą Drzewiecki nie tylko dzięki wieloletniej działalności koncertowej, ale również dzięki wyjątkowo szczęśliwej i udanej pracy pedagogicznej całego życia. Ponad pół wieku pedagogii prowadzonej w nieomal wszystkich konserwatoriach polskich, ponad pół wieku pracy nie przerywanej nawet podczas wojny – to osiągnięcie nie byle jakie. Wykształcenie na poziomie europejskim trzech pokoleń pianistów – oto chyba najpiękniejsza zasługa Drzewieckiego w jego długim życiu.
1971