Indeks osób

Charles Ives (1874-1954)

Mniej więcej w latach dziesiątych XX w następuje w Południowych Stanach Ameryki rewelacyjne odkrycie folkloru murzyńskiego, który w formie jazzu zyskał sobie bardzo szybko światowy sukces i przyczynił się w ten sposób do ugruntowania zgoła fałszywej opinii, jakoby właśnie jazz był jedyną formą rdzennie amerykańskiej muzyki. (...) Nie należy zapominać, że muzyka amerykańska nie kończy się na tym gatunku sztuki i nie ogranicza bynajmniej do niego. Muzyka Charlesa Ives'a jest tego najdobitniejszym dowodem. Ives nie miał powodzenia w latach dziewięćsetnych, nie miał go też zupełnie i później, a to właśnie z powodu zalewu muzyki jazzowej. A kiedy później, już w latach trzydziestych XX wieku doszła do głosu cała falanga młodych kompozytorów amerykańskich, generacja Coplanda, Barbera, Williama Schumanna, Pistona i innych, Ives pozostał znów w zupełnym zapomnieniu i poza zasięgiem jakiegokolwiek zainteresowania publiczności. Dopiero w roku 1946 siedemdziesięcioletni kompozytor zostaje wyróżniony nagrodą Pullitzer'a, która jest jednym z najpoważniejszych amerykańskich odznaczeń dla kompozytorów. Od tego momentu datuje się pewne rozpowszechnienie muzyki Charlesa Ives'a. Daleko mu oczywiście jeszcze dziś do popularności wielu innych, młodszych kompozytorów amerykańskich, ale w każdym razie stało się w ostatnich latach jasne, że w osobie Charlesa Ives'a posiada Ameryka kompozytora nader oryginalnego, o bujnej i ciekawej indywidualności oraz własnym stylu, kompozytora, który jest bodaj najbliższy pewnego własnego, amerykańskiego stylu w muzyce, a który przy tym pozostaje całkowicie poza zasięgiem muzyki jazzowej. W ciągu bowiem owych z górą pięćdziesięciu lat, które dzielą nas od pierwszych kompozycji Ives'a, przebył on w samotności i odcięciu od wszelkiego światowego ruchu muzycznego olbrzymią drogę rozwojową, drogę, w ciągu której diametralnie zmienił swoje założenia estetyczne i techniczno- muzyczne. Jego drogę można by porównać z drogą Arnolda Schönberga, dotyczy ona bowiem tego samego problemu: rozkładu naszej dawnej tonalności dur-moll i stworzenia nowego systemu harmonicznego, który zastąpił dawny, zużyty.

1953